Nowy członek rodziny
Wiem że z budowaniem mało ma to wspólnego, ale co tam Chwalę się. Nasza Lara. Na razie nie może jeszcze wychodzić na dwór- czeka na kolejne szczepienie, ale już się nie mogę doczekać spacerów po okolicznych łąkach.
Wiem że z budowaniem mało ma to wspólnego, ale co tam Chwalę się. Nasza Lara. Na razie nie może jeszcze wychodzić na dwór- czeka na kolejne szczepienie, ale już się nie mogę doczekać spacerów po okolicznych łąkach.
Strych od góry. Będą dwie osobne cześci, jedna nad główną częścia domu, druga nieco niższa nad pokojem nad garażem. Nie wiem jeszcze jak go urządzimy, może mała ścianka wspinaczkowa...
I od dołu- brakuje ocieplenia, ale najpierw rekuperacja i kable.
Co prawda jeszcze nieskończony, ale mamy strych . Na razie tylko podłoga. Czeka nas jeszcze ocieplenie dachu i zamontowanie schodów strychowych. Myślimy o czymś takim:
Schody strychowe firmy Fakro LWK Komfort.
Jeśli chodzi o ocieplenie dachu to najpierw myśleliśmy o wełnie, ale po zalaniu (dekarz w końcu dach naprawił, a przynajmniej tak twierdzi, bo nas przy tym nie było- grunt że nie cieknie) rozglądamy sie za innymi rozwiązaniami.
Na targach budowlanych była bardzo zachwalana pianka poliuretanowa, gorsze parametry izolacyjne niż wełna, ale mniej nasiąkliwa i szybciej schnie i w razie powodzi nie trzeba będzie całego dachu rozbierać. Tylko strasznie jest mało opini na jej temat. Na forach mnóstwo dyskusji, ale najwięcej do powiedzenia maja ci co z pianą nigdy nie mieli doczynienia. Osoby, które pianę sobie zafundowały na palcach można policzyć (chociaż niby wszyscy zadowoleni, no ale wiadomo- rzadko kto przyzna się do błędnej decyzji). No i cena niezachęca
No i mamy dylemat-kolejny
Salon:
Salon i nasze "schody":
Widok z salonu w stronę kuchni
Garaż
Poddasze
No i mamy tynki, jutro przyjadą poprawić kilka niedoróbek i pozostanie nam tylko cierpliwie czekać aż wyschną co przy obecnej pogodzie będzie chyba dłuuuugo trwało. Mieszkając w bloku nie wiedziałam, że ściany mogą być aż tak gładkie i równe